Potrzebne nam będą:
Składniki:
Opcjonalnie (do podstawowych składników dodaję czasem niektóre z poniższych, w zależności od wizji i posiadanych produktów ;)):
Do dekorowania (bez dekorowania ciastka też są smaczne)
Wysypujemy na stolnicę mąkę i cukier, wbijamy jaja, siekamy margarynę, dodajemy pozostałe składniki (jeśli barwimy ciasto, barwnik dodajemy na tym etapie, jeśli dorzucamy jakieś dodatkowe składniki – też robimy to teraz). Wszystkie składniki dokładnie zagniatamy, żeby zamieniły się w jednolitą masę. Jeśli przykleja się do stolnicy, dodajemy odrobinę mąki. Gdy ciasto jest już dobrze zagniecione, formujemy je w kulkę i wkładamy do lodówki na pół godziny – godzinę. Po tym czasie wyjmujemy ciasto z lodówki. Odejmujemy od niego małą część, która rozwałkowana zmieści się na stolnicy. Wałkujemy ciasto do grubości 3-4mm. Następnie wycinamy wykrawaczkami (np. w kształcie jenotów ;)). Wycięte ciasteczka kładziemy na blachę nakrytą papierem do pieczenia, a potem blachę wkładamy do piekarnika na 12 minut i pieczemy w temperaturze 180 stopni. Upieczone ciastka zdejmujemy z blachy. Jeśli zamierzamy je ozdabiać – czekamy aż wystygną.
Przepis na lukier: Sypiemy do garnuszka szklankę cukru pudru, dodajemy trochę soku cytrynowego i odrobinę wrzącej wody – mieszamy. Jeśli lukier jest zbyt rzadki, dosypujemy cukru pudru. Możemy też dodać barwnika spożywczego – ja używam w proszku albo w płynie. Uważajcie na ilość, bo kilka kropelek albo niewielka ilość proszku mogą dać bardzo intensywny kolor.